Karmel Św. Jana Pawła II
Karmel to znaczy Ogród Boży lub Winnica Pana. Nasze myśli i wyobraźnia kierują się ku dziejom zbawienia, ku pierwszym kartom Pisma św., kiedy to Bóg umieścił w Ogrodzie Eden pierwszych rodziców. Byli tam szczęśliwi, bo byli blisko Boga, bo łaska Pana, czyli miłość Boga, gościła w ich sercu. Stary Testament często porównuje Izrael z winnicą Pana. Winnica, to symbol radości i szczęścia, symbol wspólnoty pełnej miłości, a ta harmonia wspólnoty ma źródło w miłości do Boga.
Karmel to także pasmo górskie w Ziemi Świętej. W górskich grotach ukrywał się prorok Eliasz walczący z prorokami Baala. Ci prorocy wyznawali okrutną religię, ponieważ w ofierze składali małe dzieci. Królowa Iezabel pochodząca z Fenicji była zagorzałą wyznawczynią Baal Hammona i Tanit. Prorok sprzeciwiał się pogańskiej królowej Iezabel i dlatego był prześladowany. Ukrywał się w grotach gór Karmelu.
W czasach pierwotnego chrześcijaństwa w tychże grotach żyli i modlili się pustelnicy. Oddawali szczególną cześć Matce Bożej, Matce życia. Tutaj należy szukać początków życia wspólnoty mnichów karmelitańskich.
Na Górze Karmel, spoglądającej na lazur morza i miasto Hajfę, znajduje się słynny klasztor karmelitański Stella Maris (Gwiazda Morza) i świątynia wzniesiona na jednej z grot, w której ukrywał się prorok Eliasz. W świątyni obok proroka Eliasza czczona jest Maryja jako Matka Życia.
Dziś wspólnoty karmelitańskie stanowią wspaniałe oazy – a lepiej powiedzieć – ogrody życia duchowego. Wielkim czcicielem Matki Bożej Karmelitańskiej był nasz Ojciec Św. Jan Paweł II. Całe niemal życie nosił szkaplerz, który otrzymał od karmelitów w Wadowicach.
W naszej świątyni jest kaplica Matki Bożej Karmelitańskiej, stąd warto poszukiwać własnej świętości pod okiem Matki naszego Pana.
Zanim była myśl o Karmelu
Za czasów Kazimierza Wielkiego od strony południowej miasta był wielki staw. Król kazał wybudować groblę po wschodniej stronie rzeki Wieprz i spiętrzyć jej wody. Staw był „krasny”, czyli piękny, stąd nazwa naszego miasta Krasnystaw.
Odbijały się w lustrze tej wody mury miasta, katedry, pałacu biskupiego, kolegium wikariuszów katedralnych, a później gmach kościoła i kolegium jezuickiego. Pozostałością po obronnych fortyfikacjach jest bastion, który przetrwał do dziś w naszym parafialnym ogrodzie. Lustracja dóbr królewskich za starosty Mikołaja Łaskiego w 1564 roku stwierdza: „Staw pod miastem wielki, którego nigdy nie spuszczają, tylko rybitwi na nim sieciami łowią, póki nie zamarznie”. Wg lustracji tych rybaków było około 12. (S. Stołecki; Krasnystaw – rys historyczny, s. 60).
Prawdopodobnie trudne czasy historyczne spowodowały zaniedbania w utrzymaniu grobli i staw przestał istnieć. Nie spełniał także roli obronnej, tak samo jak i mury, które rozebrano. Na dawnym stawisku powstały łąki i ogrody, znacząca ich część należała do parafii i tak jest do tej pory.
Dziś spoglądając na południe, ze skarpy, na której rozsiadły się budowle gmachu kolegium jezuickiego, kościół Św. Franciszka i inne budowle widzimy: rozległe, zielone łąki, po lewej stronie płynie Wieprz, w oddali ogródki działkowe, a potem ruchliwa szosa ku miastom takim jak Zamość, Tomaszów, Hrubieszów, Lwów. Dolina Wieprza stanowi urokliwy pas łąk obwarowanych lessowymi wzgórzami. Te wyniosłości poorane są malowniczymi wąwozami.
To co natura tu stworzyła było zawsze piękne. Czasami coś człowiek popsuł. Tak jest i w krajobrazie widzianym spod kolegium pojezuickiego. Oto, melioracje za czasów PRL zniszczyły to, co było tutaj od wieków piękne. Najpierw prostowano rzekę, która płynęła od dawien wśród zieleni, połyskując jak srebrny wąż w blasku słońca i poświacie księżyca. Pozostałości starego koryta można zobaczyć zarówno z jednej strony rzeki, jak i z drugiej. Zlikwidowano zupełnie rzekę Piskornicę, a także Kawenkę, która płynęła najbliżej kościoła. Najbardziej żal Kawneki, którą płynęła czysta źródlana woda, w której pluskały się dzieci i pływały ryby. Wody tej rzeki poruszały młyńskie koło, a w ich lustrze stare wierzby przyglądały się swej urodzie. Część starych, sędziwych wierzb ocalała i stanowią ozdobę posiadłości kościelnej. Ocalały także fragmenty Kawenki jako dwa oczka wodne naszego Ogrodu.
Początki – narodziny idei
Myśl zagospodarowania terenu kościelnego opadającego ku południowi, na którym znajdował się dawniej sad proboszcza, a dalej łąki, sięga roku 2003. Najpierw został teren pozbawiony śmieci, następnie nasi gospodarze z Kol. Zastawie przygotowali ziemię pod uprawę i zasiali trawę. Został także uporządkowany teren nad starorzeczem Kawenki.
Idea stworzenia Ogrodu im. Jana Pawła II zrodziła się w dniach Jego śmierci i pogrzebu. Wówczas, w Polsce, upamiętniano osobę, dziś już Św. Jana Pawła II, szczególnie przez pomniki, czy nadawanie imienia szkołom. Ideę Karmelu – Ogrodu Ks. Dziekan przedstawił Radzie Parafialnej i Duszpasterskiej jako drugą formę upamiętnienia postaci Jana Pawła II. Pierwszą formą upamiętnienia naszego Ojca św. było powołanie Funduszu Stypendialnego wspierającego biedną młodzież studencką i szkól średnich. Przedstawiciele parafii, zarówno Rada Duszpasterska jak i Parafialna, z wielką radością tę propozycje przyjęli. Nasza parafia ma szczególną wdzięczność wobec Bł. Jana Pawła II, który wyniósł na ołtarze naszego krajana, męczennika, Bł. Zygmunta Pisarskiego. Osnową tego Ogrodu stała się Droga Krzyżowa. Duchowość Ojca Św. zrodziła się właśnie z pobożności pasyjnej, którą zaszczepił mu ojciec, prowadząc Syna dróżkami w Kalwarii Zebrzydowskiej. Karol Wojtyła, kapłan, a potem biskup, często szukał wsparcia w swojej misji duszpasterskiej na Drodze Krzyżowej w Kalwarii. Innym źródłem duchowej mocy Papieża była pobożność karmelitańska. Naszej parafii obok Św. Franciszka Ksawerego, patronuje także Matka Boża Karmelitańska. Te idee skierowały nasze poszukiwania ideowe w tym właśnie kierunku. Góra Karmel znajduje się w ziemi biblijnej w Izraelu, stąd powstał pomysł, aby Karmel miał także roślinność Ziemi Świętej, by był to Karmel Biblijny.
Budowa Drogi Krzyżowej
W 2006 roku we wrześniu dzięki zaangażowaniu Oazy Rodzin, KSMu i kilku osób nie zrzeszonych ustawiono w Ogrodzie 14 krzyży. Warto wymienić tych pierwszych parafian zaangażowanych w te prace: Wiesław i Krzysztof Hysowie, Leszek Milanowski, Grzegorz Maj, Piotr Stojański, Leszek Szkałuba, Zygmunt i Piotr Stasieczkowie, Wojciech Leszczyński. Pierwsze łopaty ziemi zostały wykopane przez Księdza Dziekana i Księdza Prałata. Pragnęliśmy to piękne miejsce najpierw „omodlić” – wszak miało to być miejsce medytacji i Bożego oddechu.
14 września w święto Podwyższenia Krzyża Św. odprawiliśmy, pod przewodnictwem Księdza Dziekana, pierwszą Drogę Krzyżową wg jego własnych przemyśleń. Była to prawdziwa Droga Krzyżowa, ponieważ niesamowicie kąsały nas komary.
Równocześnie trwały dyskusje i narady Ks. Dziekana z projektantami i wykonawcami Drogi Krzyżowej. Dzieła tego podjęła się Pracownia Sztuki Sakralnej Urszuli Strojna- Bronikowskiej i Andrzeja Jacka Bronikowskiego. Przedstawiono kilka wersji Drogi Krzyżowej. Została wybrana ta, która najbardziej pasowała do tego terenu, nawiązywała bowiem swoim charakterem i materiałami do zabytkowej zabudowy tworzącej panoramę miasta od południa.
W 2007. roku podjęliśmy trud ogrodzenia posesji od strony wschodniej. Projekt ogrodzenia został wykonany przez Panią Architekt Marię Gmyz.
Już na początku zaczęliśmy nasadzenia drzew przy wsparciu nadleśniczego Jerzego Muchy. Niestety z tych sadzonek niewiele zostało, bo nawet tak popularne sadzonki jak jodełki złodzieje potrafili wykopać.
W roku 2007 wykonaliśmy bardzo ciężkie i podstawowe prace, a mianowicie zabetonowanie 14 fundamentów pod wszystkie stacje. Każdy zaś fundament składa się z pięciu części. Dużą pomoc okazał nam Areszt Śledczy w Krasnymstawie. Jego osadzeni włożyli wiele wysiłku w ukształtowanie terenu zwłaszcza przy stacjach i na terenie po bagiennym, który został zrekultywowany. Aby zwiększyć żywotność stacji, włączyliśmy w ich budowę cegłę ozdobną i klinkierową, pozyskane dzięki życzliwości Zarządu Kopalni Węgla „BOGDANKA”
Do największych prac należy zaliczyć oczyszczanie starorzecza Kawenki, oczyszczenie i zagospodarowanie skarp zdewastowanych przez firmę pracującą przy kolegium pojezuickim.
W roku 2008 jesienią zaczęliśmy budowę poszczególnych stacji. W tymże roku udało się wybudować tylko jedną stację. Prace przy budowie trwały całe lato roku 2009 i zostało wówczas wybudowanych dziewięć stacji. W tymże roku Pracownia Sztuki Sakralnej przygotowała cztery płaskorzeźby Drogi Krzyżowej.
W roku 2010 wiosną zostały wybudowane pozostałe cztery stacje i stacja tytułowa. Powstawały także kolejne płaskorzeźby Drogi Krzyżowej aż do dziesiątej. W roku 2011 została ukończona cała Droga Krzyżowa wraz ze stacją tytułową.
Równocześnie trwały nasadzenia drzew, krzewów i kwiatów. W tym temacie poszliśmy na żywioł. Każdy mógł przynieść ze swego ogródka, co uważał. Stąd też nasz Ogród zbliżony jest bardziej do natury. Wielkie podziękowanie należy się wszystkim sponsorom, ofiarodawcom sadzonek i pracującym. Składamy to podziękowanie na ręce Pani Haliny Korszla, która swój czas i serce poświęca naszemu Ogrodowi w największym wymiarze.
Poświęcenie i otwarcie oficjalne Karmelu Św. Jana Pawła II nastąpiło w dniu 17 czerwca 2012 roku. Z tej okazji została odprawiona Msza św., której przewodniczył Ks. Abp Stanisław Budzik. Po Mszy św. Pasterz Diecezji, licznie zgromadzeni kapłani i wierni udali się do Ogrodu. Ks. Arcybiskup poświęcił tytułową stację z płaskorzeźbą Św. Jana Pawła II i Bł. Ks. Zygmunta Pisarskiego oraz cały Karmel, a także poprowadził pierwszą Drogę Krzyżową znaczoną nowymi stacjami. Z wdzięcznością i radością przyjęliśmy słowa naszego Pasterza wpisane do pamiątkowej księgi: „Przeglądając zapisaną w tym albumie słowem i obrazem historię Karmelu-Ogrodu Jana Pawła II przy parafii Św. Franciszka Ksawerego, wyrażam ogromną radość, że mogłem być obecny przy uwieńczeniu tego pięknego i pożytecznego dzieła. Niech błogosławiony, a wkrótce święty Jan Paweł II i błogosławiony Wasz Rodak, ks. Zygmunt Pisarski, wypraszają obfite łaski dla Księdza Dziekana i wszystkich, którzy zainwestowali w to dzieło serce i rozum, modlitwę i ofiarę. Niech ten Boży ogród uczy, cieszy i podnosi uczucia ku Bogu. Wszystkim kroczącym Drogą Krzyża z serca błogosławię – niech moc płynąca z Krzyża będzie udziałem wszystkich, którzy w Męce naszego Pana znajdują naukę miłości ofiarnej aż do końca.
+ Stanisław Budzik arcybiskup metropolita lubelski”.
Tworząc nasz Ogród pragniemy na terenie przykościelnym wzbogacić różnorodność biologiczną (ogród polski, rozarium, kolekcja biblijna). Poprawiamy w ten sposób mikroklimat i warunki do życia drobnych organizmów i zwierząt. Przede wszystkim pragniemy dać przestrzeń duchowego i zdrowotnego odpoczynku dla mieszkańców miasta. Jest Karmel przestrzenią sakralną, w której człowiek jest blisko Stwórcy. Ogród ma także walory edukacyjne, zachęca młodzież do poznawania bogactwa przyrody i zachęca do ochrony przyrody. Ogród ponadto poprawia estetykę zabytkowej przestrzeni Zespołu Pojezuickiego i kościoła Św. Franciszka. Gromadzona kolekcja roślin biblijnych zachęca do studiowania Biblii. Trzeba też wspomnieć, że jezuici krasnostawscy prowadzili aptekę. Z pewnością na tym terenie rosły zioła, które przynosiły zdrowie mieszkańcom naszego grodu. Ma też Ogród akcenty patriotyczne i historyczne, zachęca do studiowania historii Polski, a też naszej małej Ojczyzny Ziemi Krasnostawskiej ukazując bohaterów miasta i okolicy.